Twoja potrzeba kontaktów z ludźmi jest umiarkowana. Nie jesteś ani samotnikiem ani nadmiernie towarzyski. Masz niemały krąg swoich znajomych, ale wyraźnie rozróżniasz znajomości od przyjaźni a przyjaźnie od rodziny. Nawiązanie nowych kontaktów nie stanowi dla Ciebie problemu, potrafisz też kontakty ograniczyć, jeśli uznasz, że zaczynają być kłopotliwe dla Ciebie lub Twoich bliskich. Potrafisz długo rozmawiać na interesujące Cię tematy, ale umiesz też długo milczeć, gdy nie ma, o czym mówić. Potrafisz też elastycznie przystosować się do zmiany miejsca zamieszkania,do nowego środowiska czy do nowej pracy. Jesteś otwarty na przyszłość!

Potrafisz wyrażać swoje emocje, ale potrafisz je także ukrywać. Jesteś elastyczny, zrównoważony emocjonalnie.
Twoje reakcje są adekwatne do sytuacji, w jakiej się znajdujesz. Wobec bliskich, rodziny, jesteś bardziej otwarty niż wobec znajomych. Dlatego nie dajesz powodów do zazdrości. Wobec najbliższej osoby potrafisz się całkowicie otworzyć i tego samego oczekujesz od niej.
Jednocześnie cenisz sobie dyskrecję i intymność. Nie życzyłbyś sobie, aby o Twoich doznaniach rozmawiano z ludźmi Ci obcymi. Ty również nie masz zwyczaju zdradzać innym sekrety alkowy.

Należysz do osób o przeciętnym tempie reakcji psychicznych, a także do tych, które nad tym tempem potrafią panować. Jak trzeba, reagujesz natychmiast, jak trzeba, tak jak na zwolnionym filmie. Potrafisz trafnie ocenić sytuację. Reagujesz na nią spontanicznie lub dajesz sobie czas do namysłu.

Twoja wrażliwość jest proporcjonalna do bodźca. Silnie przeżywasz wielkie problemy, przejmujesz się tragediami, poważnymi kłopotami, lekceważysz zaś drobiazgi. Możesz być negocjatorem pomiędzy osobami nadwrażliwymi a nie dość wrażliwymi. Wiesz, co znaczy odczuwać, ale wiesz także, co znaczy popadać w egzaltację. Stanowisz swoisty wzorzec wrażliwości. Jeśli czyjeś zachowanie, uwagi, komentarze dotknęły Cię ? widać, rzeczywiście były niestosowne!

Stanowisz ostoję, port, zarówno dla skrupulantów jak i dla osób lekkomyślnych. Jesteś w stanie wysłuchać problemów jednych i drugich, choć ich do końca nie rozumiesz. Rozróżniasz sprawy ważne od drobiazgów. Sprawy dużej wagi traktujesz z należytą powagą, drobiazgami nie przejmujesz się. Cenisz porządek, ale go nie przeceniasz. Dla Ciebie jest oczywiste, że to rzeczy muszą służyć ludziom, a nie odwrotnie. Masz krytyczny stosunek do sztywnych norm.
Nie uznajesz prymatu formy nad treścią. Jesteś zwolennikiem organizacji, ale wrogiem skostniałych struktur.Sądzisz, że każda organizacja musi sprostać wymaganiom zmieniającego się otoczenia, a więc powinna być elastyczna. Takie zasady stosujesz również wobec rodziny i związku partnerskiego.

Jesteś człowiekiem zdyscyplinowanym i wymagającym. Doceniasz przestrzeganie pewnych zasad, nie uznajesz anarchii. Potrafisz poddać się dyscyplinie, ale też potrafisz ją sam wprowadzić. Umiesz wydawać polecenia, ale możesz je też wykonywać. W życiu rodzinnym też nie uznajesz dezorganizacji. Nie zależy Ci na władzy, ale sądzisz, że ktoś musi ją sprawować, ktoś musi decydować. Możesz być nim Ty sam. Cenisz sobie dyskusję przed podjęciem decyzji, ale nie uznajesz po jej podjęciu. Konsekwencja lub podporządkowanie ? tego wymagasz od partnerki.

Na skali dojrzałości znajdujesz się pośrodku. Często bywasz spontaniczny. Często masz wrażenie, że drzemie w tobie dziecko lub młody chętny do wszelkich szaleństw chłopak? To właśnie Ty. Gratulujemy, właśnie Twój ?iloraz dojrzałości? równa się sto! Masz dojrzałość młodego mężczyzny. Życzymy byś proporcjonalnie z wiekiem
coraz bardziej doroślał, stawał się w pełni odpowiedzialny
i to nie tylko za siebie, za własne decyzje, ale i za najbliższych. Może właśnie nadszedł dla Ciebie ten czas na odpowiedzialne, męskie decyzje?

Twoja miłość własna jest zdrowa, dojrzała, rozsądna. Jest syntezą i odbiciem zarówno bezwarunkowo akceptującej miłości matczynej, jak i wymagającej miłości ojcowskiej. Poczucie własnej wartości pozwala Ci pokonywać trudności, walczyć ze stresem, dodaje Ci sił w walce z przeciwnościami losu, nie pozwala Cię poniżyć, ale również nie odbiera samokrytycyzmu. Potrafisz dostrzec własne błędy i własne winy, w ocenie siebie potrafisz być obiektywny. To wielka zaleta, to warunek konieczny, (choć niewystarczający) do rozwoju, do ciągłego wzrostu psychicznego. Twoja miłość partnerska jest równie dojrzała jak miłość własna!

Życie Cię doświadczyło. Nosisz bagaż tych doświadczeń jak garb psychiczny. Dopóki nie pozbędziesz się tego garbu bardzo trudno Ci będzie dać komuś drugiemu szczęście. Spróbuj przebaczyć tym wszystkim, od których doznałeś krzywdy, albo masz takie wrażenie, że Ciebie skrzywdzili. Zrób listę osób i sytuacji. Zacznij od tej osoby, do której masz najwięcej żalu. Napisz do niej list. Szczerze, o wszystkim, używając ostrych słów. Wzbudź w sobie żal i złość i przelej je na papier. Napisz, co byś mu (jej) zrobił, nakrzycz na niego. Nie musisz listu wysyłać, napisz. Kolejnym krokiem, gdy emocje opadną, powinna być próba zrozumienia. Dlaczego Ciebie skrzywdził, jak to się stało? Zrozumieć znaczy przebaczyć. Jeśli w ten lub inny sposób nie oczyścisz swojej psychiki z niszczących uczuć, to grozi Ci, że będziesz zatruwał życie wybranej partnerce. Zatruwał życie zazdrością, nieufnością, podejrzliwością. Tak długo nie da się żyć i znów zostaniesz sam, a na listę krzywdzicieli dopiszesz.... kolejną osobę.

Jesteś człowiekiem złotego środka, dialogu, mediacji. Nie wydajesz sądów dopóki nie poznasz wszystkich okoliczności. Nie potępiasz, zanim nie usłyszysz obwinionego. Jesteś wyrozumiały, ale nie naiwny, ostrożny, ale nie kunktatorski. Łatwo Ci będzie znaleźć odpowiednią partnerkę. Też powinna wyznawać zasadę złotego środka. Wspólnie będziecie odkrywać piękno, prawdę i dobro.